Kliknij tutaj --> 👯 pezet takie jak ty tekst

Tekst piosenki Nauczysz się czekać. [Zwrotka 1] Ty chciałabyś żyć, a nie zwlekać. W twoich żyłach rwąca rzeka i. Iść gdzieś dziś, wyjść, pojechać. Czuć, że masz faceta, na kimś móc polegać. Dom zbudować, dzieci chować. I nie wpaść w letarg, podróżować. Facet musi umieć majsterkować. Pezet totus tuus, nocą motocruise Żeby poczuć puls, złapać wiatr do płuc, mood Byle jaka z dróg, złapać wiatr do płuc Gramy rap & blues tak jak howling wood, mood Barwy mamy jak sportowy klub Rap gramy Chcemy się tak bawić aż po grób Moi boyz in da hood są zimni jak lód Chcemy się tak bawić aż po grób Barwy mamy jak sportowy Zapomniałem jak to jest w ogóle czuć coś, Znów nie spałem, minął dzień, mija znów noc, Z moim ciałem chodzi cień, minął znów rok, Kiedyś chciałem uciec stąd, to jest mój dom, Tam gdzie stoi ciągle wciąż stary mój blok, Mówią - "Pezet to jest kot, stary, to jest sztos, Chciałbym przeżyć coś jak on, chciałbym być Obrazy Pollocka - Pezet zobacz tekst, tłumaczenie piosenki, obejrzyj teledysk. Na odsłonie znajdują się słowa utworu - Obrazy Pollocka. Tak jak innym tu brak mi słów i minut Inni już są na szczycie Lecz prawdziwy szczyt dopiero widać Ta pierwsza liga jest prawdziwa To jest tak, ty wiesz, że jest tak Kiedy zacznę nawijać to kurwa nie mogę przestać To jest tak, ty wiesz, że jest tak Jedyny sens tego widzę w podniesionych rękach To jest tak, ty wiesz, że jest tak Site De Rencontre Pour Professionnels Au Quebec. [Verse 1] Tak bardzo chciałbym, żeby jutro mogło się to zmienić Żebym mógł dać ci to, co chcę ci dawać i dostać to od ciebie Tak bardzo chciałem dzisiaj ci powiedzieć, że Mówię ci, co chcesz usłyszeć i mówię to dla ciebie Tak mocno chciałem twoich oczu, twojej skóry Tak bardzo chciałem twoich dłoni, tak mocno czułem to Tak bardzo chciałem obok być, nie myśląc, ile to kosztuje Tak mocno czułem to, tak bardzo byłaś mi potrzebna Tak bardzo chciałem być potrzebny ci Niezbędny tak jak ty mi do dziś Tak bardzo byłaś jedna, jak nigdy, nigdy nikt Tak bardzo mocno chciałem z tobą żyć Tak mocno byłem pewny, czekałem, kiedy powiesz mi Że jesteś dla mnie, jesteś ze mną, że ja i ty To coś, co jest na pewno, że jest naprawdę Że to, co było między nami, wciąż jest i wciąż jest ważne [Hook] Nie ma cię, gdy moje życie spada w dół i Nie ma cię, gdy wszystko łamie się na pół i Nie ma cię, i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze Że nie wiesz, co u mnie, bo pękło by ci serce Nie ma cię, gdy moje życie spada w dół i Nie ma cię, gdy wszystko łamie się na pół Ale kocham cię, kocham, wciąż cię kocham, kurwa I nie znam już innych słów, to jest zbyt trudne [Verse 2] A kiedy moja miłość zgaśnie, gdy naprawdę będę chciał iść sam Gdy bez ciebie będzie łatwiej, gdy bez ciebie będę mógł być tam Gdzie mieliśmy iść razem zawsze Gdy przestaniesz tak naprawdę znaczyć już cokolwiek dla mnie Gdy przestanę myśleć, o czym myślisz i gdzie idziesz Gdy to stanie się nieodwracalne, gdy stąd wyjdziesz Gdy nie będę już tak bardzo chciał cię widzieć Gdy nie będę chciał cię słuchać, gdy nie będę z tobą milczeć Gdy nie będziesz czuła do mnie tego już tak mocno Gdy pomyślisz, że chcesz iść gdzieś, nie chcesz zostać Jeśli mimo wątpliwości to nie będzie proste Nie będzie intuicyjne, coś innego będzie dobre Jeśli będę musiał się odwrócić i to, co czuje zniszczyć Nie móc o tym mówić Jeśli będę musiał poczuć tak, musisz zrozumieć to Będzie koniec nas, koniec, dziś tak to czuję [Hook] Gdy wchodzisz do klubu mężczyźni grzeszą myślą Kiedy idziesz z fajkiem, każdy facet z zapalniczką Inne szepczą, że jesteś kiepską dziwką Bo ich goście już ich nie pieprzą, woleliby peep-show Ich mężów na twój widok łapie atak serca Ich żony po cichu planują morderstwa Jednym spojrzeniem burzysz im całą konstrukcję Oni chcą cię mieć, one zbierają na liposukcję Wszyscy goście kochają takie jak ty W moich myślach cały czas tylko ja i ty Gdy stajesz przy barze i zamawiasz trunki Wszyscy goście nagle otwierają rachunki Potem patrzysz na mnie, patrzysz i gotuje mi się krew Gdy tańczysz dla mnie czuję, że nie wiem co to seks Nic nie znaczysz dla mnie i nie chwytasz mnie za serce Lecz gdy patrzysz na mnie czuję, że wydam całą pensję Chyba wydam cały hajs, gdy patrzę na ciebie Myślę, że wydam cały hajs, wydam go na ciebie Wszyscy goście czują tak, gdy patrzą na ciebie Chciałbym zdobyć cały śwat, zrobić to dla ciebie Chyba wydasz cały hajs na mnie, widzę jak patrzysz Chyba wydasz cały hajs, dzisiaj wydasz go na mnie Wszyscy goście czują tak, kiedy ja na nich patrzę Chcą zdobyć cały świat dla mnie, to co z tym hajsem? To co z tym hajsem? to co z tym hajsem? wydam go na ciebie Siadasz przy stoliku, kładziesz nogę na nogę Wszystkim gościom nagle coś upada na podłogę Wszystkie niunie wokół robią się nerwowe Wszystkie zamawiają podwójny long-island z lodem Potem w toalecie poprawiają make-up Liczą, że ich skóra też będzie tak miękka Jednym spojrzeniem rozbijasz ich długie związki Oni chcą cię mieć, one kupują nowe podwiązki Wszyscy goście kochają takie jak ty W moich myślach cały czas tylko ja i ty Gdy stajesz przy barze i popijasz Porto Nawet striptizerki zbierają hajs na botoks Potem patrzysz na mnie, patrzysz i gotuje mi się krew Gdy tańczysz dla mnie czuję, że nie wiem co to seks Nic nie znaczysz dla mnie i nie chwytasz mnie za serce Lecz gdy patrzysz na mnie czuję, że wydam całą pensję Chyba wydam cały hajs, gdy patrzę na ciebie Myślę, że wydam cały hajs, wydam go na ciebie Wszyscy goście czują tak, gdy patrzą na ciebie Chciałbym zdobyć cały śwat, zrobić to dla ciebie Chyba wydasz cały hajs na mnie, widzę jak patrzysz Chyba wydasz cały hajs, dzisiaj wydasz go na mnie Wszyscy goście czują tak, kiedy ja na nich patrzę Chcą zdobyć cały świat dla mnie, to co z tym hajsem? To co z tym hajsem? to co z tym hajsem? wydam go na ciebie Gdy rozchylasz usta, wypuszczasz dym z papierosa Czuję, że od jutra zostanę gościem bez grosza Płomień z zapalniczki odbija się w twoich oczach I myślę, że chciałbym mieć Ferrari Testarossa Gdy przechodzisz obok, dupy łykają Tramal Gdy wchodzisz na parkiet ich goście luzują krawat Jednym spojrzeniem rozbijasz ich małżeństwa Chcą cię mieć, one nie chcą im oddać dziecka Wszyscy goście kochają takie jak ty W moich myślach cały czas tylko ja i ty Stajesz przy barze, sama nie wiesz po co I idziesz w moją stronę, i nie wierzę własnym oczom Potem patrzysz na mnie, patrzysz i gotuje mi się krew Gdy tańczysz dla mnie czuję, że nie wiem co to seks Nic nie znaczysz dla mnie i nie chwytasz mnie za serce Lecz gdy patrzysz na mnie czuję, że wydam całą pensję Chyba wydam cały hajs, gdy patrzę na ciebie Myślę, że wydam cały hajs, wydam go na ciebie Wszyscy goście czują tak, gdy patrzą na ciebie Chciałbym zdobyć cały świat, zrobić to dla ciebie Chyba wydasz cały hajs na mnie, widzę jak patrzysz Chyba wydasz cały hajs, dzisiaj wydasz go na mnie Wszyscy goście czują tak, kiedy ja na nich patrzę Chcą zdobyć cały świat dla mnie, to co z tym hajsem? To co z tym hajsem? to co z tym hajsem? wydam go na ciebie Dołącz do innych i śledź ten utwór Scrobbluj, szukaj i odkryj na nowo muzykę z kontem Podobne utwory Występuje także w Podobne utwory Statystyki scroblowania Ostatni trend odsłuchiwania Dzień Słuchaczy Poniedziałek 31 Styczeń 2022 0 Wtorek 1 Luty 2022 3 Środa 2 Luty 2022 4 Czwartek 3 Luty 2022 5 Piątek 4 Luty 2022 1 Sobota 5 Luty 2022 2 Niedziela 6 Luty 2022 3 Poniedziałek 7 Luty 2022 3 Wtorek 8 Luty 2022 5 Środa 9 Luty 2022 1 Czwartek 10 Luty 2022 4 Piątek 11 Luty 2022 4 Sobota 12 Luty 2022 3 Niedziela 13 Luty 2022 4 Poniedziałek 14 Luty 2022 3 Wtorek 15 Luty 2022 2 Środa 16 Luty 2022 2 Czwartek 17 Luty 2022 4 Piątek 18 Luty 2022 0 Sobota 19 Luty 2022 4 Niedziela 20 Luty 2022 2 Poniedziałek 21 Luty 2022 4 Wtorek 22 Luty 2022 4 Środa 23 Luty 2022 2 Czwartek 24 Luty 2022 2 Piątek 25 Luty 2022 3 Sobota 26 Luty 2022 0 Niedziela 27 Luty 2022 3 Poniedziałek 28 Luty 2022 1 Wtorek 1 Marzec 2022 2 Środa 2 Marzec 2022 2 Czwartek 3 Marzec 2022 4 Piątek 4 Marzec 2022 5 Sobota 5 Marzec 2022 6 Niedziela 6 Marzec 2022 3 Poniedziałek 7 Marzec 2022 4 Wtorek 8 Marzec 2022 4 Środa 9 Marzec 2022 2 Czwartek 10 Marzec 2022 5 Piątek 11 Marzec 2022 5 Sobota 12 Marzec 2022 2 Niedziela 13 Marzec 2022 4 Poniedziałek 14 Marzec 2022 2 Wtorek 15 Marzec 2022 4 Środa 16 Marzec 2022 3 Czwartek 17 Marzec 2022 4 Piątek 18 Marzec 2022 1 Sobota 19 Marzec 2022 0 Niedziela 20 Marzec 2022 4 Poniedziałek 21 Marzec 2022 2 Wtorek 22 Marzec 2022 2 Środa 23 Marzec 2022 2 Czwartek 24 Marzec 2022 2 Piątek 25 Marzec 2022 3 Sobota 26 Marzec 2022 3 Niedziela 27 Marzec 2022 4 Poniedziałek 28 Marzec 2022 3 Wtorek 29 Marzec 2022 0 Środa 30 Marzec 2022 1 Czwartek 31 Marzec 2022 2 Piątek 1 Kwiecień 2022 2 Sobota 2 Kwiecień 2022 4 Niedziela 3 Kwiecień 2022 0 Poniedziałek 4 Kwiecień 2022 1 Wtorek 5 Kwiecień 2022 5 Środa 6 Kwiecień 2022 4 Czwartek 7 Kwiecień 2022 6 Piątek 8 Kwiecień 2022 5 Sobota 9 Kwiecień 2022 2 Niedziela 10 Kwiecień 2022 2 Poniedziałek 11 Kwiecień 2022 5 Wtorek 12 Kwiecień 2022 2 Środa 13 Kwiecień 2022 1 Czwartek 14 Kwiecień 2022 4 Piątek 15 Kwiecień 2022 2 Sobota 16 Kwiecień 2022 1 Niedziela 17 Kwiecień 2022 1 Poniedziałek 18 Kwiecień 2022 1 Wtorek 19 Kwiecień 2022 1 Środa 20 Kwiecień 2022 1 Czwartek 21 Kwiecień 2022 3 Piątek 22 Kwiecień 2022 2 Sobota 23 Kwiecień 2022 5 Niedziela 24 Kwiecień 2022 4 Poniedziałek 25 Kwiecień 2022 3 Wtorek 26 Kwiecień 2022 7 Środa 27 Kwiecień 2022 5 Czwartek 28 Kwiecień 2022 7 Piątek 29 Kwiecień 2022 1 Sobota 30 Kwiecień 2022 3 Niedziela 1 Maj 2022 1 Poniedziałek 2 Maj 2022 2 Wtorek 3 Maj 2022 1 Środa 4 Maj 2022 3 Czwartek 5 Maj 2022 6 Piątek 6 Maj 2022 2 Sobota 7 Maj 2022 4 Niedziela 8 Maj 2022 4 Poniedziałek 9 Maj 2022 2 Wtorek 10 Maj 2022 2 Środa 11 Maj 2022 4 Czwartek 12 Maj 2022 5 Piątek 13 Maj 2022 5 Sobota 14 Maj 2022 2 Niedziela 15 Maj 2022 2 Poniedziałek 16 Maj 2022 4 Wtorek 17 Maj 2022 5 Środa 18 Maj 2022 5 Czwartek 19 Maj 2022 2 Piątek 20 Maj 2022 6 Sobota 21 Maj 2022 6 Niedziela 22 Maj 2022 4 Poniedziałek 23 Maj 2022 8 Wtorek 24 Maj 2022 2 Środa 25 Maj 2022 3 Czwartek 26 Maj 2022 6 Piątek 27 Maj 2022 8 Sobota 28 Maj 2022 4 Niedziela 29 Maj 2022 2 Poniedziałek 30 Maj 2022 3 Wtorek 31 Maj 2022 7 Środa 1 Czerwiec 2022 2 Czwartek 2 Czerwiec 2022 1 Piątek 3 Czerwiec 2022 3 Sobota 4 Czerwiec 2022 1 Niedziela 5 Czerwiec 2022 5 Poniedziałek 6 Czerwiec 2022 4 Wtorek 7 Czerwiec 2022 4 Środa 8 Czerwiec 2022 2 Czwartek 9 Czerwiec 2022 1 Piątek 10 Czerwiec 2022 2 Sobota 11 Czerwiec 2022 3 Niedziela 12 Czerwiec 2022 1 Poniedziałek 13 Czerwiec 2022 2 Wtorek 14 Czerwiec 2022 4 Środa 15 Czerwiec 2022 1 Czwartek 16 Czerwiec 2022 2 Piątek 17 Czerwiec 2022 2 Sobota 18 Czerwiec 2022 1 Niedziela 19 Czerwiec 2022 3 Poniedziałek 20 Czerwiec 2022 3 Wtorek 21 Czerwiec 2022 3 Środa 22 Czerwiec 2022 4 Czwartek 23 Czerwiec 2022 2 Piątek 24 Czerwiec 2022 3 Sobota 25 Czerwiec 2022 5 Niedziela 26 Czerwiec 2022 1 Poniedziałek 27 Czerwiec 2022 2 Wtorek 28 Czerwiec 2022 7 Środa 29 Czerwiec 2022 2 Czwartek 30 Czerwiec 2022 2 Piątek 1 Lipiec 2022 2 Sobota 2 Lipiec 2022 3 Niedziela 3 Lipiec 2022 3 Poniedziałek 4 Lipiec 2022 2 Wtorek 5 Lipiec 2022 2 Środa 6 Lipiec 2022 1 Czwartek 7 Lipiec 2022 2 Piątek 8 Lipiec 2022 10 Sobota 9 Lipiec 2022 5 Niedziela 10 Lipiec 2022 4 Poniedziałek 11 Lipiec 2022 1 Wtorek 12 Lipiec 2022 3 Środa 13 Lipiec 2022 5 Czwartek 14 Lipiec 2022 2 Piątek 15 Lipiec 2022 3 Sobota 16 Lipiec 2022 4 Niedziela 17 Lipiec 2022 1 Poniedziałek 18 Lipiec 2022 2 Wtorek 19 Lipiec 2022 5 Środa 20 Lipiec 2022 6 Czwartek 21 Lipiec 2022 6 Piątek 22 Lipiec 2022 2 Sobota 23 Lipiec 2022 4 Niedziela 24 Lipiec 2022 3 Poniedziałek 25 Lipiec 2022 4 Wtorek 26 Lipiec 2022 4 Środa 27 Lipiec 2022 5 Czwartek 28 Lipiec 2022 4 Piątek 29 Lipiec 2022 2 Sobota 30 Lipiec 2022 3 Odtwórz ten utwór YouTube Spotify Spotify Zewnętrzne linki Apple Music Twitter (@officialpezet) O tym wykonwacy Pezet 115 051 słuchaczy Powiązane tagi Pezet, właściwie Jan Paweł Kapliński (ur. 18 kwietnia 1980 r. w Warszawie) – polski raper i osobowość telewizyjna, a także przedsiębiorca. Kapliński występuje od 1998 r., początkowo wraz z zespołem Płomień 81, który założył ze szkolnym kolegą Marcinem Doneszem (znanym pod pseudonimem Onar). Wraz z zespołem do 2005 r. nagrał trzy albumy zatytułowane Na zawsze będzie płonął (1999), Nasze dni (2000) i Historie z sąsiedztwa (2005). W 2002 r. nakładem Konkret Promo ukazał się pierwszy album solowy Pezeta zatytułowany Muzyka klasyczna. Kapliński współpracował ponadto z takimi wyk… dowiedz się więcej Pezet, właściwie Jan Paweł Kapliński (ur. 18 kwietnia 1980 r. w Warszawie) – polski raper i osobowość telewizyjna, a także przedsiębiorca. Kapliński występuje od 1998 r., początkow… dowiedz się więcej Pezet, właściwie Jan Paweł Kapliński (ur. 18 kwietnia 1980 r. w Warszawie) – polski raper i osobowość telewizyjna, a także przedsiębiorca. Kapliński występuje od 1998 r., początkowo wraz z zespołem Płomień 81, który założył ze… dowiedz się więcej Wyświetl pełny profil wykonawcy Podobni wykonawcy Wyświetl wszystkich podobnych wykonawców Pezet jak... Lyrics[Intro]Pezet jak...Hah...Pezet jak... Pezet jak...Pezet jak... Pezet jak...Pezet jak-jak... Pezet jak-jak...Pezet jak... Pezet jak...[Zwrotka 1]Gdy pojawiam się w pobliżu, wszystko płonie żywym ogniemRap sto procent, patrz, Pezet tańczy na twoim grobie(Pezet jak...) Doktor Jekyll i Mister HydeAle teraz jestem tym, który da ci dziś ten vibeWłącz sound system, graj, nie bądź frajeremCel, pal, wciśnij play, daj sobie ten high z raperemWpuszczam rymy w bit jak trucizny w atmosferęI to ci daje żyć lub rujnuje ci karieręMam tą charyzmę, która każe mi być lideremI zostawi ci w psychice bliznę, jakbym ciął skalpelemMam tak szalony flow, że myślę, że jestem choryMam to coś, co omamia twoje receptoryNie jesteś przytomny i przyda się defibrylatorMam numer do twojej dupy i zrobię to z jej matkąCzysty hardcore, robię zamach na rozgłośnięKiedy puszczam mój rap, to pani redaktor czuje, że zaraz dojdzieTrzymam mic'a, nie pytaj co się stało z nimZ resztą kto ci pozwolił wyjść z domu przed Halloween?Wack MCs jak ty przy tym mówią "Stanął mi"Moje wersy spalą ich[Refren]Jeśli chodzi o rap – zostawiam za sobą trupyJeśli chodzi o rap, to mój jest spoks a twój do dupyMam mordercze punche jak kula w łebI rozpierdalam cię na starcie, więc kurwa bujaj sięJeśli chodzi o rap – zostawiam za sobą trupyJeśli chodzi o rap, to mój jest spoks a twój do dupyMam mordercze punche jak kula w łebI rozpierdalam cię na starcie, więc kurwa bujaj się[Zwrotka 2]Gdy przejmuję mic'a czujesz, że jadę ostroTak, że gdybyś nie był jedynakiem, przespałbyś się z siostrąMój rap smakuje bosko dla całej PolskiTo ja hipnotyzuję ludzi jak KaszpirowskiWęszące psy szykują pościgBo ich dzieci piją przy tym wódkę i palą jointyIch córki mają orgazm, gdy to napierdala w głośnikA komendant po tym gównie ląduje na KolskiejCałe miasto płonie, jakbym zrzucił napalmLecę na pełnej kurwie jak Boeingi nad ManhattanGdy wychodzę z klubu to, bo zabrakło wódki w barachI nie wiem, czy ja to ja i nie wiem, czyja to chataGdy jestem w pobliżu swoją przyszłość widzisz czarnąTak, że w duszy po cichu modlisz się o noc polarnąTen rap jest jak numer z twoja pannąHardcore'owy i brudny, tylko że numer był za darmoZa ten rap kradnę hajs z twojego kontaKiedy kończę, twoja matka krzyczy: "Kto to posprząta?"Jak masz mój kompakt, to akcja jest poważnaRap z Ursynowa absolutny mistrz jak FC Barca[Refren]Jeśli chodzi o rap – zostawiam za sobą trupyJeśli chodzi o rap, to mój jest spoks a twój do dupyMam mordercze punche jak kula w łebI rozpierdalam cię na starcie, więc kurwa bujaj sięJeśli chodzi o rap – zostawiam za sobą trupyJeśli chodzi o rap, to mój jest spoks a twój do dupyMam mordercze punche jak kula w łebI rozpierdalam cię na starcie, więc kurwa bujaj się Spadam Lyrics[Zwrotka 1]Tak bardzo chciałbym, żeby jutro mogło się to zmienićŻebym mógł dać ci to, co chcę ci dawać i dostać to od ciebieTak bardzo chciałem dzisiaj ci powiedzieć, żeMówię ci, co chcesz usłyszeć i mówię to dla ciebieTak mocno chciałem twoich oczu, twojej skóryTak bardzo chciałem twoich dłoni, tak mocno czułem toTak bardzo chciałem obok być, nie myśląc, ile to kosztujeTak mocno czułem to, tak bardzo byłaś mi potrzebnaTak bardzo chciałem być potrzebny ciNiezbędny tak, jak ty mi do dziśTak bardzo byłaś jedna, jak nigdy, nigdy niktTak bardzo mocno chciałem z tobą żyćTak mocno byłem pewny, czekałem, kiedy powiesz miŻe jesteś dla mnie, jesteś ze mną, że ja i tyTo coś, co jest na pewno, że jest naprawdęŻe to, co było między nami, wciąż jest i wciąż jest ważne, i[Refren]Nie ma cię, gdy moje życie spada w dół, iNie ma cię, gdy wszystko łamie się na pół, iNie ma cię, i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze, żeNie wiesz, co u mnie, bo pękłoby ci serceNie ma cię, gdy moje życie spada w dół, iNie ma cię, gdy wszystko łamie się na półAle kocham cię, kocham, wciąż cię kocham, kurwaI nie znam już innych słów, to jest zbyt trudne[Zwrotka 2]A kiedy moja miłość zgaśnie, gdy naprawdę będę chciał iść samGdy bez ciebie będzie łatwiej, gdy bez ciebie będę mógł być tamGdzie mieliśmy iść razem zawszeGdy przestaniesz tak naprawdę znaczyć już cokolwiek dla mnieGdy przestanę myśleć o czym myślisz i gdzie idzieszGdy to stanie się nieodwracalne, gdy stąd wyjdzieszGdy nie będę już tak bardzo chciał cię widziećGdy nie będę chciał cię słuchać, gdy nie będę z tobą milczećGdy nie będziesz czuła do mnie tego już tak mocnoGdy pomyślisz, że chcesz iść gdzieś, nie chcesz zostaćJeśli, mimo wątpliwości, to nie będzie prosteNie będzie intuicyjne, coś innego będzie dobreJeśli będę musiał się odwrócićI to, co czuję zniszczyć, nie móc o tym mówićJeśli będę musiał poczuć tak, musisz zrozumieć toBędzie koniec nas, koniec, dziś tak to czuję, bo[Refren]Nie ma cię, gdy moje życie spada w dół, iNie ma cię, gdy wszystko łamie się na pół, iNie ma cię, i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze, żeNie wiesz, co u mnie, bo pękłoby ci serceNie ma cię, gdy moje życie spada w dół, iNie ma cię, gdy wszystko łamie się na półAle kocham cię, kocham, wciąż cię kocham, kurwaI nie znam już innych słów, to jest zbyt trudneNie ma cię, gdy moje życie spada w dół, iNie ma cię, gdy wszystko łamie się na pół, iNie ma cię, i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze, żeNie wiesz, co u mnie, bo pękłoby ci serceNie ma cię, gdy moje życie spada w dół, iNie ma cię, gdy wszystko łamie się na półAle kocham cię, kocham, wciąż cię kocham, kurwaI nie znam już innych słów, to jest zbyt trudne[Tekst - Rap Genius Polska]

pezet takie jak ty tekst